top of page

Dlaczego nie umiemy mówić o stresie?


O stresie
O stresie

Stres to doświadczenie powszechne i uniwersalne. Towarzyszy nam w pracy, w relacjach, w codziennych obowiązkach. Mimo jego obecności w naszym życiu, wielu z nas ma trudność, by otwarcie o nim mówić – nawet bliskim. Dlaczego tak się dzieje?


1. Społeczna norma „radzenia sobie”

Wielu z nas od najmłodszych lat słyszało komunikaty w stylu:– „Nie przesadzaj.”– „Trzeba być twardym.”– „Każdy ma swoje problemy.”Tego rodzaju przekazy uczą, że przeżywanie stresu nie jest czymś, co powinno się pokazywać, a już na pewno nie dzielić z innymi. W efekcie uczymy się tłumić i minimalizować to, co trudne – również przed sobą.


2. Wstyd i lęk przed oceną

Mówienie o stresie wiąże się z odsłonięciem się, a to często budzi lęk przed oceną:– „Pomyślą, że nie ogarniam.”– „Wyjdę na słabego.”– „Zrobię z siebie ofiarę.”W naszej kulturze nadal często postrzega się stres jako oznakę słabości, zamiast jako naturalną reakcję organizmu.


3. Brak języka emocjonalnego, by mówić o stresie

Wiele osób nie zostało nauczonych, jak mówić o emocjach i napięciu. Trudno mówić o czymś, co jest niejasne lub rozproszone. Niektórzy mówią: „Nie wiem, co czuję, ale czuję się źle.” Umiejętność nazywania emocji i rozróżniania ich od myśli i reakcji fizycznych wymaga treningu i praktyki – a nie każdy miał do tego przestrzeń.


4. Obawa przed „zalaniem” drugiej osoby

Często czujemy, że nie chcemy być ciężarem – zwłaszcza dla tych, których kochamy. Mamy przekonanie, że mówienie o stresie może „zalać” drugą osobę naszym napięciem albo że ona nie będzie wiedziała, co powiedzieć.

Tymczasem dzielenie się nie wymaga od rozmówcy dawania rad – często wystarczy uważna obecność, empatia i brak oceny.


5. Brak doświadczenia otrzymania wsparcia

Jeśli w przeszłości ktoś bagatelizował nasze napięcie, mówił „weź się w garść”, ignorował potrzeby – uczymy się, że mówienie o stresie nie ma sensu. Wewnętrznie zamykamy się na możliwość kontaktu i wsparcia.


Jak możemy to zmienić?

  • Uczmy się rozpoznawać własne sygnały stresu – fizyczne i emocjonalne.

  • Próbujmy mówić o nich nawet wtedy, gdy wydaje się to niezręczne.

  • Otaczajmy się ludźmi, którzy potrafią słuchać, a nie tylko doradzać.

  • Jeśli to dla nas zbyt trudne – warto zacząć od wsparcia psychologa lub terapeuty, w

    bezpiecznych warunkach.


Nie jesteś sam/a

Rozmawianie o stresie to nie oznaka słabości – to akt odwagi i krok do zdrowia psychicznego. Warto próbować, nawet jeśli na początku przychodzi to z trudem.

Polski piknik psychologiczny w Sztokholmie (jeden z wielu, jaki organizuję) jest moją odpowiedzią na wsparcie w tym zakresie. Link do wydarzenia:



Źródła:

  1. Ogińska-Bulik, N. (2006). Stres zawodowy w zawodach usług społecznych. Wydawnictwo Difin.

  2. Kępiński, A. (2002). Lęk. Wydawnictwo Literackie.

  3. Kulik, L., & Szewczyk, A. (2021). Komunikacja interpersonalna w sytuacjach stresu. PWN.

  4. Grzesiuk, L. (red.). (2006). Psychoterapia. Teoria i praktyka. Wydawnictwo ENETEIA.

  5. Goleman, D. (2007). Inteligencja emocjonalna. Media Rodzina.

コメント


bottom of page